Książka, powieść i fikcja 2/3
Wydaje się, że doskonałą metaforą funkcjonowania powieści jest sposób naszego myślenia. Żyjemy w jakiejś rzeczywistości, która składa się z poszczególnych zdarzeń układających się w pewien ciąg chronologiczny. Są to tak naprawdę surowe dane, nieposiadające żadnego znaczenia prócz tego czym są 1:1 . Dopiero nasz mózg oraz wyobraźnia przetwarzają je mimowolnie i filtrują poprzez podświadomość, łącząc poszczególne elementy rzeczywistości z odczuciami i poznanymi już pojęciami, tworząc tym samym jakieś zbiory myśli i przekonań. A więc to my z naszymi mózgami sami kształtujemy swoją znacząca historię, która nie odbija rzeczywistości, ale formuje z niej swoją własną subiektywną realność. To jest oczywiście bardzo uproszczony pogląd, bo z pewnością wszystko ma swoje skomplikowane wytłumaczenie i droga, od doświadczenia świata do stworzenie z tego własnej, historii jest pełna zakrętów i wybojów. Myślę jednak, że mechanizm tworzenia powieści działa p odobnie do nas...